DIECEZJA SIEDLECKA
9 maja 2025 r. Imieniny obchodzą: Grzegorz, Katarzyna, Karolina
Czytania: (Dz 9,1-20); (Ps 117,1-2); (J 6,54)Ewangelia: Czytania na dzień dzisiejszy - www.mateusz.pl
Alarm bombowy w siedleckiej uczelni
Patron od odwagi
Ruszyły zapisy na wyjazd do Lednicy
Świadectwa powołanych już wkrótce na profilu FB siedleckiego seminarium
Pierwsze słowa Leona XIV /WIDEO/
Papież Leon XIV udzielił błogosławieństwa Urbi et Orbi
Leon XIV - Papież misjonarz
Papież Leon XIV /TRANSMISJA/
Student prawa na UW: To nie powinno się wydarzyć /AUDIO/
Wyjazd autokarowy do Wilna na finał Pieszej Pielgrzymki Suwałki - Wilno
Nowy Dyrektor Centrum Usług Wspólnych w Siedlcach
7 GRUDNIA – PIĄTEK (2012-12-07 07:12:32)
Mt 9,27-31: Wiara fundamentem cudu. Według wiary waszej niech wam się stanie (Mt 9, 29). Wiara rodzi się ze słuchania. Do wiary zapalamy się pod wpływem spotkania z człowiekiem wiary. Trzeba niejako zapalić się od wiary innych. Jedną z ważnych dróg umocnienia swojej wiary jest spotykanie się z człowiekiem mocno wierzącym, przebywanie w jego towarzystwie, patrzenie na jego życie. A wtedy nasiąkamy jego wiarą. O podobnej sytuacji wspomina Zofia Kossak – Szczucka w swojej powieści Król trędowaty. Opowiada w niej o chrześcijance porwanej przez muzułmanów. Nigdy nic o sobie nie mówiła, ale była osobą takiej klasy, że sam emir się z nią ożenił. Jej wiara, jej chrześcijańska postawa, przykład życia oddziaływały na otoczenie. Świadectwo jej życia silnie wpłynęło na dzieci, choć wiele im o Bogu nie mówiła, a jedynie umierając zaleciła, aby poznali wiarę chrześcijańską i sami się przekonali o jej pięknie. I rzeczywiście emir Al Bara całe życie pragnął zrealizować to, o czym mówiła matka – i pod koniec życia podjął decyzję pojechania do miasta chrześcijan i powiedzenia czegoś, czego nie zrobiłby żaden muzułmanin – przyjść do chrześcijanina i powiedzieć mu: Bracie, powiedz mi o swojej wierze. Śmierć mu przeszkodziła w realizacji tego postanowienia.
Mt 9,27-31: Wiara fundamentem cudu.
Według wiary waszej niech wam się stanie (Mt 9, 29).
Wiara rodzi się ze słuchania. Do wiary zapalamy się pod wpływem spotkania z człowiekiem wiary. Trzeba niejako zapalić się od wiary innych. Jedną z ważnych dróg umocnienia swojej wiary jest spotykanie się z człowiekiem mocno wierzącym, przebywanie w jego towarzystwie, patrzenie na jego życie. A wtedy nasiąkamy jego wiarą. O podobnej sytuacji wspomina Zofia Kossak – Szczucka w swojej powieści Król trędowaty. Opowiada w niej o chrześcijance porwanej przez muzułmanów. Nigdy nic o sobie nie mówiła, ale była osobą takiej klasy, że sam emir się z nią ożenił. Jej wiara, jej chrześcijańska postawa, przykład życia oddziaływały na otoczenie. Świadectwo jej życia silnie wpłynęło na dzieci, choć wiele im o Bogu nie mówiła, a jedynie umierając zaleciła, aby poznali wiarę chrześcijańską i sami się przekonali o jej pięknie. I rzeczywiście emir Al Bara całe życie pragnął zrealizować to, o czym mówiła matka – i pod koniec życia podjął decyzję pojechania do miasta chrześcijan i powiedzenia czegoś, czego nie zrobiłby żaden muzułmanin – przyjść do chrześcijanina i powiedzieć mu: Bracie, powiedz mi o swojej wierze. Śmierć mu przeszkodziła w realizacji tego postanowienia.
Można iść za Jezusem, można do Niego wołać, a nawet krzyczeć. To za mało. Taka postawa kroczenia za Jezusem i wołania do Niego nie gwarantuje cudu. Jezus domaga się wiary. Pyta o wiarę i dokonuje cudu na miarę wiary człowieka. Ślepcy uwierzyli na serio. Szli, krzyczeli, a gdy Jezus wszedł do domu, nie zrezygnowali, nie zniechęcili się. Nie zostali na zewnątrz, ale przystąpili do Jezusa. Ich wiara była na tyle silna, że doświadczyli cudu uzdrowienia.
< powrót
Parafia Św. Andrzeja Boboli w Gąsiorach
Copyright 2007 - Realizacja KreAtoR