DIECEZJA SIEDLECKA
26 kwietnia 2024 r. Imieniny obchodzą: Maria, Marcelina, Marzena
Czytania: (Dz 13,26-33); (Ps 2,6-11); Aklamacja (J 14,6)Ewangelia: Czytania na dzień dzisiejszy - www.mateusz.pl
Felieton Grzegorza Welika – 26 kwietnia 2024 /POSŁUCHAJ/
Kruchość nie przekreśla całości ludzkiego życia. Pogrzeb dzieci utraconych
Siedlce: Krucjata Różańcowa za Ojczyznę
Weekend w regionie
Audycja „Porozmawiajmy jak ludzie” na antenie KRP /zapowiedź/
Przygotowania do jubileuszu wizyty Papieża Polaka w Siedlcach
Biała Podlaska: modlitwa o uzdrowienie i uwolnienie przez wstawiennictwo św. Michała Archanioła
Sukces na Mistrzostwach Świata! Czołówka należy do zespołu z Garwolina
Radiowa Niedziela 28 kwietnia
Branżowe Centrum Umiejętności w Łukowie. Wyjątkowe miejsce na mapie kraju
Diecezjalny Konkurs Recytatorski „Pamięci Jana Pawła II” w Mokobodach
XIX NIEDZIELA ZWYKŁA, 9 SIERPNIA (2015-08-08 07:08:42)
Ef 4,30–5,2 Nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego. (Ef 4,30) Wszyscy wiemy, jak łatwo jest sfabrykować jakąś historyjkę w celu zamydlenia komuś oczu. Wiemy, jak łatwo przychodzi nam „odgrywanie się” na kimś, kto nas zranił. Wiemy też, jak łatwo jest poniżać samego siebie i uznać, że się do niczego nie nadajemy. A przecież wiemy również, co to znaczy ofiarnie pomagać innym w potrzebie. Wiemy, że jesteśmy zdolni przebaczać tym, którzy nas zranili. Wiemy, że potrafimy zdobyć się na cierpliwość w sytuacjach, które są dla nas trudne.
Ef 4,30–5,2
Nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego. (Ef 4,30)
Wszyscy wiemy, jak łatwo jest sfabrykować jakąś historyjkę w celu zamydlenia komuś oczu. Wiemy, jak łatwo przychodzi nam „odgrywanie się” na kimś, kto nas zranił. Wiemy też, jak łatwo jest poniżać samego siebie i uznać, że się do niczego nie nadajemy. A przecież wiemy również, co to znaczy ofiarnie pomagać innym w potrzebie. Wiemy, że jesteśmy zdolni przebaczać tym, którzy nas zranili. Wiemy, że potrafimy zdobyć się na cierpliwość w sytuacjach, które są dla nas trudne.
Ogólnie rzecz biorąc, wiemy sporo. Jednak nie zawsze zdajemy sobie sprawę z tego, że jesteśmy w samym centrum walki duchowej. Z jednej strony jesteśmy narażeni na przebiegłe i sprytne ataki szatana, który działa za kulisami wydarzeń, próbując skłonić nas do grzechu. Z drugiej strony działa w nas Duch Święty, budząc w nas miłość, dobroć, troskę o innych i ofiarność względem potrzebujących. Istnieje tu jednak istotna różnica. Kiedy odrzucasz pokusy diabła, ten denerwuje się na ciebie i zaczyna z tym większą determinacją nakłaniać cię do grzechu. Gdy natomiast odrzucasz natchnienia Ducha Świętego, On nie jest na ciebie zdenerwowany. Jest zasmucony. Mimo to jednak obmyśla nowy plan, aby pomóc ci odwrócić się od grzechu i powrócić na Boże drogi. Ta walka duchowa trwa nieustannie. Co więc mamy czynić? Przede wszystkim wciąż na nowo uświadamiać sobie, że Duch Święty, Trzecia Osoba Trójcy, kocha nas miłością bezwarunkową. Świadomość tego, że jesteśmy tak kochani, każe nam mówić: „Nie chcę Cię nigdy zranić ani zasmucić”. Co za wspaniała ochrona przed grzechem! Po drugie, postanówmy sobie w swym sercu nigdy nie zasmucać Ducha Świętego. Jak tego dokonać? Nie pozwalając, by jakakolwiek inna miłość wzięła w naszym sercu górę nad Jego miłością. Czyniąc, co w naszej mocy, aby kochać każdego człowieka i traktować go tak, jak sami pragniemy być traktowani – z szacunkiem i miłosierdziem. „Panie Jezu, pomóż mi nigdy nie zasmucać Twego Świętego Ducha.” 1 Krl 19,4-8 Ps 34,2-9 J 6,41-51 (Słowo wśród nas, 2015)
Ogólnie rzecz biorąc, wiemy sporo. Jednak nie zawsze zdajemy sobie sprawę z tego, że jesteśmy w samym centrum walki duchowej. Z jednej strony jesteśmy narażeni na przebiegłe i sprytne ataki szatana, który działa za kulisami wydarzeń, próbując skłonić nas do grzechu. Z drugiej strony działa w nas Duch Święty, budząc w nas miłość, dobroć, troskę o innych i ofiarność względem potrzebujących.
Istnieje tu jednak istotna różnica. Kiedy odrzucasz pokusy diabła, ten denerwuje się na ciebie i zaczyna z tym większą determinacją nakłaniać cię do grzechu. Gdy natomiast odrzucasz natchnienia Ducha Świętego, On nie jest na ciebie zdenerwowany. Jest zasmucony. Mimo to jednak obmyśla nowy plan, aby pomóc ci odwrócić się od grzechu i powrócić na Boże drogi.
Ta walka duchowa trwa nieustannie. Co więc mamy czynić? Przede wszystkim wciąż na nowo uświadamiać sobie, że Duch Święty, Trzecia Osoba Trójcy, kocha nas miłością bezwarunkową. Świadomość tego, że jesteśmy tak kochani, każe nam mówić: „Nie chcę Cię nigdy zranić ani zasmucić”. Co za wspaniała ochrona przed grzechem!
Po drugie, postanówmy sobie w swym sercu nigdy nie zasmucać Ducha Świętego. Jak tego dokonać? Nie pozwalając, by jakakolwiek inna miłość wzięła w naszym sercu górę nad Jego miłością. Czyniąc, co w naszej mocy, aby kochać każdego człowieka i traktować go tak, jak sami pragniemy być traktowani – z szacunkiem i miłosierdziem.
„Panie Jezu, pomóż mi nigdy nie zasmucać Twego Świętego Ducha.”
1 Krl 19,4-8
Ps 34,2-9 J 6,41-51
(Słowo wśród nas, 2015)
< powrót
Parafia Św. Andrzeja Boboli w Gąsiorach
Copyright 2007 - Realizacja KreAtoR