Parafia Św. Andrzeja Boboli w Gąsiorach

DIECEZJA
SIEDLECKA

   
A A A
A A A A

7 maja 2024 r. Imieniny obchodzą: Ludmia, Gizela, Benedykt

  Parafia Św. Andrzeja Boboli w Gąsiorach    
LITURGIA SŁOWA



Czytania:
(Dz 16,22-34); (Ps 138,1-3.7c-8); Aklamacja (J 16,7.13)
Ewangelia:


Czytania na dzień dzisiejszy - www.mateusz.pl

Serwis informacyjny KRP

Zmarła Siostra Konsilia ze zgromadzenia Sióstr Albertynek Posługujących Ubogim z Siedlec

Diecezjalna Pielgrzymka w Intencji Trzeźwości

Pierwsze obrady Miasta Łuków

Paweł Kulicki w "O tym się mówi"/AUDIO

„Oto przybytek Boga z ludźmi (Ap 21, 3). Idea świątyni i jej znaczenie w teologii i kulturze”. Międzynarodowa Konferencja Naukowa na Akademii Katolickiej w Warszawie

Szczepan Niebrzegowski Starostą Radzyńskim IX kadencji

Wieczór Chwały w kościele św. Zygmunta w Łosicach

Pierwsze posiedzenie Rady Gminy Łuków

Siedlce: już nie elekci, a urzędujące władze

Matury 2024 – życzenia od bpa Grzegorza Suchodolskiego

Powodzenia na maturze

Serwis informacyjny eKAI
Bł±d przy odczytywaniu wiadomo¶ci z EKAI.
Słuchaj na żywo KRP


        

 




MENU
Aktualności
Ogłoszenia duszpasterskie
Intencje mszalne
Ministranci
Informacje o parafii
Historia parafii
Proboszcz
Kontakt
Konto parafialne
 
Cmentarz
Regulamin cmenarza
 
AUDIO
2010 - rekolekcje adwentowe
2010 - uroczystości 1 i 2 listopada
2010 - 40-godzinne nabożeństwo
 
LINKI
Diecezja Siedlecka
Fronda
Katolickie Radio Podlasie
Podlaskie Echo Katolickie
EKAI
Episkopat
Duszpasterwstwo Akademickie
Kongers Federacji Pueri Cantores
E-rozmowy o Dobrej Nowinie
Wiara
Katolik
Deon
Modlitwa w drodze
CCM
Misyjne Drogi
 
wiadomości
 
 
 
Aktualności
 
 

 

Wybierz kategorie:

ŚRODA: 10 KWIETNIA (2013-04-10 07:04:40)

J 3,16-21

Bóg posłał swego Syna, aby świat został zbawiony

 

Była prawda, którą trzeba było głosić. Byli gotowi do tego ludzie. Ale inni zamknęli ich w więzieniu. I był Bóg, który posłał swego Anioła, by otworzył bramy więzienia. Dzięki temu splotowi okoliczności ludzie usłyszeli Dobrą Nowinę.

 

Dziś, po upływie tak długiego czasu, Dobra Nowina jeszcze nie do wszystkich dotarła. Czego nam brakuje?

Jest wielu oddanych Apostołów, którzy potrafią poświęcać się dla Bożej sprawy. Jest Bóg, który potrafi pomóc w najbardziej beznadziejnej sytuacji.

 

Ale ciągle problemem jest ludzkie serce, z niezrozumiałych czasem powodów opierające się radosnej prawdzie o naszym zbawieniu.


Kiedyś była walka bokserska. alka jak walka: dwóch wielkich murzynów okładających się pięściami po łysych głowach. Mniej lub bardziej interesujące, mało smaczne, dla niektórych kunsztowne, dla innych wulgarne. Mniejsza o to. Ale uwagę przykuł młody człowiek o latynoskich rysach. Siedział na widowni, przy krawędzi ringu i wpatrywał się z napięciem w obiektywy kamer. Gdy dostrzegał, że któraś z nich jest skierowana w jego stronę, wówczas z budzącym podziw uporem, próbował zmieścić w kadrze kamery tekturową tablicę. Na szarym kartonie flamastrem wypisał:

"J 3, 16: Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne".

 

Nie wiem na co liczył. Trochę mnie wtedy rozbawił. Ale dziś jednak myślę o nim z sympatią. Może to głupota, może „rzucanie pereł przed wieprze”, może po prostu próżny trud? Ale jego zachowanie ukazuje coś z treści wersetu, który chciał ogłosić widzom brutalnej walki. W działaniu Latynosa można było dostrzec jakiś cień Bożego szaleństwa. Można było usłyszeć echo Jego słów: Bóg Syna dał.

Czyż jest coś bardziej szalonego? Czy jest coś bardziej godnego światła reflektorów i obecności kamer?

Czy jest coś ważniejszego? Czy z czegokolwiek innego można zrobić istotniejszą informację?

 

No właśnie. Gdybym miał tylko kilka sekund czasu i mógł się posłużyć tylko jednym wersetem, by komuś zaprezentować orędzie Biblii to wybrałbym 16-ty werset 3-ciego rozdziału ewangelii Jana: 

"Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne."

 

Człowiek, który, by pojął czym jest Boża miłość, zrozumiał jej wielkość i co najważniejsze miał na tyle wielkie serce, by ją przyjąć i doświadczyć, umarł by. Umarł by z miłości.

 

Wielu świętych umierało bardzo młodo. A zżerała ich tęsknota za Bogiem.

 

Nie zachęcam Was byście teraz wszyscy poumierali. Ale warto czasami się nad tym zastanowić…

 

"Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne."

 

Co ja w swoim życiu z tym przesłaniem Ewangelii robię? Czy te słowa spływają po mnie jak woda po kaczce? Czy staję się prawdziwą treścią mojego życia?




< powrót




Wyślij do:
Nazwisko i imię*:
Adres e-mail*:
Nr telefonu:
Tytuł zapytania*:
Treść*:
  

 

 
     

Parafia Św. Andrzeja Boboli w Gąsiorach

Copyright 2007 - Realizacja KreAtoR