Parafia Św. Andrzeja Boboli w Gąsiorach

DIECEZJA
SIEDLECKA

   
A A A
A A A A

7 maja 2024 r. Imieniny obchodzą: Ludmia, Gizela, Benedykt

  Parafia Św. Andrzeja Boboli w Gąsiorach    
LITURGIA SŁOWA



Czytania:
(Dz 16,22-34); (Ps 138,1-3.7c-8); Aklamacja (J 16,7.13)
Ewangelia:


Czytania na dzień dzisiejszy - www.mateusz.pl

Serwis informacyjny KRP

Siedlce: już nie elekci, a urzędujące władze

Matury 2024 – życzenia od bpa Grzegorza Suchodolskiego

Powodzenia na maturze

Ewa Kieruczenko wybrana została Przewodniczącą Rady Miasta Międzyrzec Podlaski

Matura 2024. Na pierwszy ogień - język polski

Garwolin: PiS przejął władzę w powiecie

W gminie Grodzisk nowy wójt rozpoczął już urzędowanie

15-latek postrzelony w szkole w Łomży

Czuwanie przed Uroczystością Zesłania Ducha Świętego

Felieton Grzegorza Welika – 6 maja 2024 /POSŁUCHAJ/

Nowa Rada Gminy Biała Podlaska

Serwis informacyjny eKAI
Bł±d przy odczytywaniu wiadomo¶ci z EKAI.
Słuchaj na żywo KRP


        

 




MENU
Aktualności
Ogłoszenia duszpasterskie
Intencje mszalne
Ministranci
Informacje o parafii
Historia parafii
Proboszcz
Kontakt
Konto parafialne
 
Cmentarz
Regulamin cmenarza
 
AUDIO
2010 - rekolekcje adwentowe
2010 - uroczystości 1 i 2 listopada
2010 - 40-godzinne nabożeństwo
 
LINKI
Diecezja Siedlecka
Fronda
Katolickie Radio Podlasie
Podlaskie Echo Katolickie
EKAI
Episkopat
Duszpasterwstwo Akademickie
Kongers Federacji Pueri Cantores
E-rozmowy o Dobrej Nowinie
Wiara
Katolik
Deon
Modlitwa w drodze
CCM
Misyjne Drogi
 
wiadomości
 
 
 
Aktualności
 
 

 

Wybierz kategorie:

10 MARCA: NIEDZIELA (2013-03-10 06:03:42)

Łk 15,1-3. 11-32)

Przypowieść o synu marnotrawnym
 

Wydarzyło się to gdzieś w środkowej Polsce. Po południu szedł sobie drogą, prowadząc rower podpity mężczyzna. Był jeszcze na tyle trzeźwy, aby iść. Ale próbował zatrzymać większe samochody, jakieś busy, ciężarowy, aby się zabrać wraz z rowerem. Nikt jednak nie chciał się zatrzymać. Wiadomo – pijany. Jednak w końcu zatrzymał się dostawczy samochód i zabrał naszego „bohatera” do środka. Jechało nim dwóch mężczyzn. Zaczęli z nim rozmawiać, gdzie mieszka, co robi, itp. On pokazał im widoczny w oddali swój dom. W samochodzie było ciepło, nic więc dziwnego, że nasz pijak zasnął. Mężczyźni jechali do Gdańska, nad samo może. Postanowili zrobić mu kawał i zawieźli go do Gdańska, a tam wysadzili nad brzegiem morza. Minął rok i jechali tą samą drogą. Kiedy zbliżali się do domu tego pijaczka postanowili dowiedzieć się czy bezpiecznie powrócił do domu. Trochę nurtowały ich wyrzuty sumienia. Na zgodę wzięli butelkę wódki. Zatrzymali się przed domem i pukają do drzwi. Otwiera kobieta, pewnie jego żona. Przywitali się i mówią, że są znajomymi męża i chcieli go odwiedzić. Mają nawet butelkę wódki. Żona popatrzyła na tą wódkę i mówi:

Mąż dzięki Bogu już nie pije. Jak rok temu rowerem przez pół Polski zajechał nad morze to rzucił picie.


Tak to Bóg działa poprzez różne znaki. Obyśmy tylko chcieli się z tych Bożych znaków uczyć.

 

Przypowieść o Synu Marnotrawnym to jeden z piękniejszych i bardziej wzruszających tekstów Biblii. Słyszeliśmy, że słuchaczami tej historii byli celnicy i grzesznicy. Nie było to towarzystwo skore do religijnych praktyk, do łatwych poruszeń serca. Ich serca były raczej twarde, "zahartowane" grzechem, niesprawiedliwością.

Psycholog współczesny mógłby powiedzieć, że ich mechanizmy obronne były dopieszczone, po to, by usprawiedliwić siebie, wybielić, uspokoić sumienie.

A jednak coś ich poruszyło, coś wdarło się w ich wnętrze, coś nie pozwoliło im wykpić tej nauki, zlekceważyć, przejść obojętnie.

 

Czy dzisiaj ta historia o synu, który wraca w otwarte ramiona ojca jest dalej zdolna poruszyć ludzkie serca? Czy przemawia do nas, żyjących współcześnie obraz Boga, który czeka i przebacza? Czeka zaś i przebacza dlatego, że nas kocha?

 

Któż z nas jest bez grzechu? Któż z nas nie może odnaleźć się w tej historii. Możemy być jedynie na różnym jej etapie. Może właśnie odchodzimy, bo znudził nam się ten Ojciec i ten cały jego dom. Może właśnie zachłystujemy się przyjemnościami tego świata i mówimy sobie: "jak to ciekawie żyć bez Boga". A może odkryliśmy już jak trudno jest żyć bez Ojca - zmieniliśmy perspektywę patrzenia, widzimy już wszystko z poziomu koryta, świń i walki o strąki. Może wreszcie zatęskniliśmy za Ojcem? Zdecydowaliśmy się wrócić, choć może dręczą nas jeszcze obawy i rozterki.

 

Niezależnie na którym etapie jesteśmy pamiętajmy, że Ojciec czeka i ma otwarte ramiona




< powrót




Wyślij do:
Nazwisko i imię*:
Adres e-mail*:
Nr telefonu:
Tytuł zapytania*:
Treść*:
  

 

 
     

Parafia Św. Andrzeja Boboli w Gąsiorach

Copyright 2007 - Realizacja KreAtoR